TBS miał być szansą dla średniozamożnych na mieszkanie dzięki kredytowi z państwowego banku. Okazał się jednak dla nich pułapką i źródłem nieprzyzwoitych dochodów spółek gminnych i prywatnych zaproszonych przez państwo do realizacji misji budownictwa społecznego. Przez lata istnienia systemu kolejne rządy nowelizowały ustawę o TBS dając coraz więcej możliwości spółkom i pilnując by prawa mieszkańców – najczęściej jedynych sponsorów mieszkań! – zniwelować niemal do zera. Spółki bez żadnej kontroli wywindowały czynsze w wielu miastach do 3-krotności czynszów spoza systemu, mimo że zysk mają zabroniony. Państwo przymyka oczy udając, że tego nie wie. Mieszkańcy aktywnie przystępują do walki o swoje prawa, pieniądze i jakość życia.
